"Dobrowolna akcesja"
tyle miała wspólnego z wolnym wyborem,
co - mniej wiecej -
"przyjęcie chrztu" przez Mieszka I w 966r .
Bardzo podobne okoliczności.
Polaków straszono - w przypadku nie wejścia do Unii - że Polska podąży drogą Białorusi, czyli wpadnie w jakąś czarną dziurę "nędzy i upadku oraz dyktatury". Co było kłamstwem.
Teraz dopiero rozumiemy powoli, że w tej "zjednoczonej Europie" Polska - jak i inne państwa Europy Środkowej - została zdegradowana do roli półkolonii, zaplecza taniej siły roboczej i rynku zbytu towarów oraz źródła setek miliardów euro łatwego kapitału rocznie zasysanego przez centralę, czyli Niemcy, które faktycznie są hegemonem Europy.
Po latach widać wyraźnie, że król jest nagi i ta mityczna, cudowna Unia jest kuriozalnym politycznie tworem, z którym nikt się nie liczy w globalnym świecie. UE - choć jej gospodarka jest nr 1 na świecie i przebija wartością USA - jako podmiot nie ma praktycznie żadnej mocy politycznej, nie liczą się z nią Amerykanie, Chiny ani Japonia.
O tym, że jest to podejrzany sztuczny twór bez "politycznej mocy" świadczy również to, że kolejne państwa, które przymierzały się do akcesji, rezygnują z niej: Norwegia, Szwajcaria, Islandia.
W kolejce chętnych ustawiają się natomiast nic nie znaczące Bośnia i Hercegowina, Serbia, w wkrótce pewnie Albania i Kosowo. Kolejne naiwne państewka, które pójdą pod nóż międzynarodowego kapitału, których potencjał i zasoby zostaną potem bezwzględnie wyssane z korzyścią dla Niemiec i kilku innych najważniejszych graczy.
Co do "demokratycznych struktur" EU nie będę się wypowiadał. Przez litość zmilczę, bo wszyscy wiemy mniej więcej, na czym to polega.
Ciężkie miliardy euro idą rokrocznie na utrzymanie biurokratycznej machiny, która zajmuje się głównie promowaniem obłąkanej lewackiej ideologii "równości", sprowadzaniem bezproduktywnych imigrantów żyjących z socjalu oraz dyrektywami, ile wody powinna zużywać spłuczka w klozecie.
Każdy, kto zna historię i stać go na głębsze zastanowienie, wie jak to się skończy. Z wielkim hukiem - tak samo jak upadek ZSRR.
Greg