najnowsze

Krzysztof Karoń

covid dla opornych

Witold Gadowski

Wojciech Sumliński

Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

31W 1994 w wieku 88 lat zmarł Stanisław Ryniak, PIERWSZY zarejestrowany w niemieckim obozie Auschwitz polski więzień.

Deportowany został tam 14 czerwca 1940 r. w transporcie 728 Polaków z więzienia w Tarnowie. W Auschwitz otrzymał numer 31.

Stanisław Ryniak urodził się 21 listopada 1915 r. w Sanoku. Przed wojną uczył się w Państwowej Szkole Budownictwa w Jarosławiu.

5 maja 1940 r. wraz z innymi uczniami został aresztowany przez Niemców. Gestapo podejrzewało ich o działalność konspiracyjną w Związku Walki Zbrojnej. Po wstępnych przesłuchaniach zatrzymano w areszcie w Jarosławiu trzech uczniów, wśród nich Ryniaka. Po trzech dniach Niemcy przewieźli ich do więzienia w Tarnowie, gdzie osadzono już żołnierzy kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członków podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjalistów, studentów i kilku polskich Żydów.

Stanisław Ryniak urodził się 21 listopada 1915 r. w Sanoku. Przed wojną uczył się w Państwowej Szkole Budownictwa w Jarosławiu.

“Jakoś ja nie wiem, czy to dobrze, czy niedobrze, że mnie wyczytano pierwszego. Ryniak Stanisław, przeszedł dreszcz, jakiś taki niepokój mały, no ale dali numer 31. Polak, polityczny, numer 31. Następnie 32, 33, 34. (…) Wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, jak to się stało, że otrzymałem numer 31, pierwszy numer więźnia politycznego Polaka. Być może nazwisko moje figurowało jako pierwsze na liście transportowej, a może był to po prostu przypadek" - wspominał po latach Ryniak.

Stanisław Ryniak, w 1995 r. podczas uroczystości 50. rocznicy wyzwolenia obozu, w rozmowie z PAP wspominał pierwszy dzień w Auschwitz: "Do obozu zapędzono kijami. I już na początku zapowiedziano, że nie będzie to sanatorium. Nie wiem, jak przeżyłem, nie wiem, skąd wziąłem siły, by to wszystko przetrwać".

W Auschwitz pracował m.in. przy budowie obozu.

Stanisław Ryniak 28 października 1944 r. został włączony do transportu karnego i przewieziony do jednego z podobozów KL Flossenbuerg, który mieścił się w Litomierzycach. Pracował tam w kamieniołomie. Wolność odzyskał 8 maja 1945 r.

Po wojnie ukończył politechnikę we Wrocławiu i został inżynierem architektem. Do końca wspomagał Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. "Uważam, że wszystkie ocalałe obozowe obiekty należy zachować i pieczołowicie konserwować, aby dawały świadectwo prawdzie. Gdy nas zabraknie, to kamienie za nas będą mówić" - mówił.

Spośród 728 polskich więźniów z pierwszego transportu wojnę przeżyło 239. Żaden z nich już nie żyje. 22 lipca ub.r. zmarł ostatni z nich – Kazimierz Albin. (PAP)

autor: Marek Szafrański