Jeśli w jakiejś opowieści nic nie pasuje do siebie... nic z niczego nie wynika... nic, co następuje, nie jest naturalnym efektem poprzedniego to oznacza, że
cała opowieść jest jednym wielkim kłamstwem.
Jeśli ktoś ci powie - patrz, jesteśmy patriotami. Dlatego bedziemy sprzedawać ten kraj, jak tylko się da na tym zarobić to….co robisz? …Wierzysz w to bezmyślnie, bo tak ci ktoś powiedział ? …tak wyjaśnił i nakreślił drogę rozumowania?
Przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego a nawet jest przeciwstawne. Więc dlaczego temu wierzysz? …Dlaczego się przyłączasz do takiej koncepcji i zaczynasz popierać?...
Przecież to najprostsza rzecz na świecie, by takie kłamstwo rozpoznać…
Więc dlaczego dołączasz?...dlaczego popierasz?...
Ktoś inny ci powie – a my jesteśmy większymi patriotami od tych pierwszych więc sprzedamy tego kraju wiecej.
Więc dlatego, że wydaje ci się, że udało ci się rozpoznać to pierwsze kłamstwo dołączasz do tych drugich?..A tego drugiego już ci się nie udało rozpoznać?...Dlaczego ?
Czyżbyś już został “zrekrutowany” I sam nawet o tym nie wiesz?
Rekrutacja – a co cię obchodzą inni ludzie ?…zadbaj o siebie. Pomożemy ci w tym, jeśli dołączysz do nas.
Dadzą ci zarobić million dolarów…albo 10 tysięcy pln miesięcznie. Już dołączyłeś. Bo - co cie obchodzą inni ludzie? – to tobie ma być dobrze a nie innym. Zapomnij o innych.
I jedni i drudzy patrioci - na froncie - to ciągle ci sami ludzie - na zapleczu. Nie ma znaczenia dla nich, czy dołączysz do tych pierwszych patriotów czy do drugich. To kompletnie nie ma żadnego znaczenia.
Mało tego – dla “ciągle tych samych ludzi” nie liczysz się także i ty. Zgodnie właśnie z zasadą wynikająca z podstawowego pytania – a co cię obchodzą inni ludzie? Tobie mówią - nie patrz na innych, zajmij sie sobą. I nie patrzą rownież na ciebie. A tobie się wydaje, że dostapiłeś zaszczytu udziału i zainteresowania. Nie...dopóki będziesz realizował zalecenia bedziesz zarabiał te 10 czy 50 tysięcy miesięcznie. Przestaniesz realizować - zabiorą ci to i wyrzucą cię na śmietnik, wykopią na pobocze, zniszczą i zdepczą twoją reputację i godność, uczynią z twojego życia koszmar.
Ich nie obchodzą inni- Oni zawsze wyjda na swoje. Nie obchodzi ich też to, czy ty konkretnie dołączysz do jednych czy do drugich. Byleś do którychkolwiek dołączył. Byleś został “zrekrutowny”. Ich nie obchodzisz ty. Byleś dołaczył.
10 tysięcy pln …bądź nawet i 50…. miesiecznie dla Nich to pestka. Wezmą to z podatków zabranych pozostałym – nawet nie ze swoich zysków. A jak im zabraknie podatków to je podniosą i dodadzą nowe - inni ich nie obchodzą.
Jeśli napiszesz takie zdania, jak ja wyżej bądź niżej zostaniesz wyśmiany, zdeptany a nawet – jeśli zbyt głośno wyrazisz swoje opinie – pozbawiony życia.
Ale najpierw uczynią z ciebie wariata, wyślą nawet na badania psychiatryczne, zniszczą fizycznie i psychicznie, pozbawią środków do życia, naślą komornika i policję, oskarżą o dowolnie wymyśloną rzecz, której nie zrobiłeś, postawią przed sądem, wydadzą wyrok, zrobia z ciebie, w oczach innych, złodzieja i przestępcę – mimo, że nigdy nikomu nie ukradłeś złotówki, pozbawią praw. Nawet nie będą musieli fizycznie zabijać.
Chyba, że dasz się “zrekrutowac”. Nawet nieświadomie.
Jeśli oczywiście jesteś kimś, kto “coś” znaczy i może pociągnąć za soba jakiś, nawet niewielki, tłumek fanów i zwolenników.
Jeśli nie jesteś kimś takim – nie będą się tobą zajmować nawet przez sekundę, gdyż nic ich nie obchodzisz i nic dla nich nie znaczysz, pozostawią ci wyłącznie fałszywy wybór między “jedną grupą patriotów” a drugą. Raz na cztery lata.
Russo opowiada o tym, co się działo i dzieje w Ameryce.Pominiesz to, bo co cię obchodzi Ameryka, prawda? Ty wszak żyjesz w Polsce. Do głowy ci nie przyjdzie, że w Polsce działa to tak samo.
W Wielkiej Brytanii, we Francji, w Niemczech, na Słowacji, w Norwegii i Danii …
Wszedzie działa to tak samo. W innym wymiarze, innej skali i z innym natężeniem. Ale to ciągle ten sam system i metoda.
A my sie zastanawiamy, dlaczego lekarze nie mówią prawdy o Covid-19?
Mało tego - co to znaczy MY ?...skoro nawet sąsiad jest w stanie obrzucić cię kamieniami, wyzywając od idiotów i szerzycieli teorii spiskowych a nawet donosząc na Policję, gdy tej prawdy zaczniesz się głośno domagać. A już –“nie daj boże” - na pewno, gdy ośmielisz się ją publicznie głosić.
Skoro nawet nie jesteśmy w stanie określić kto to jest "MY"...skoro nawet nie jesteśmy w stanie rozpoznać fałszu w owych - wcześniej wspomnianych - patriotycznych grupach, to tym bardziej nie uwierzymy w to, że ONI jednak istnieją.
(wr)
(wr)